środa, 3 października 2018

Najpiękniejsze wiersze o miłości (śmierci)

Witajcie kochani,

W mojej biblioteczce jest już dość sporo książek z wierszami. Większość z nich opowiada o miłości. Tej szczęśliwej jak i tej niespełnionej i trudnej. Tym razem pod uwagę wezmę książkę "Snuć miłość... Polska poezja miłosna XV-XXw.".  W tym wpisie podzielę się  Wami wierszami, które najbardziej trafiły do mojego serduszka.
Nie wiem w sumie dlaczego, ale właśnie to wiersze o miłości najgłośniej przemawiają do duszy. Nawet głośniej niż wiersze o śmierci. Może wynika to z tego, że miłości każdy pragnie, a śmierci się większość boi. Z drugiej strony jednak miłość ma dużo wspólnego ze śmiercią. Więc może wiersze o miłości są zarazem wierszami o śmierci. Gdyby tak było musiałabym właśnie teraz zmienić tytuł wpisu. Właśnie to zrobiłam.
Dla odmiany zamiast moich zdjęć zobaczycie zdjęcia astrów. Astry- tak po prostu. Miłość jest jak piękny kwiat, a ja lubię najbardziej astry. Miłość jest jak astry. 
Będąc jeszcze w temacie miłości. Zaczęłam pisać wpis na ten temat. Zapytałabym czy chcecie go przeczytać, ale ktoś (ja) wyłączył możliwość dodawania komentarzy. Spodziewajcie się wpisu o miłości.
Nie przedłużając zapraszam do czytania wierszy. Mam nadzieję, że spodobają się Wam tak samo jak mi, albo jeszcze bardziej.



Wierzę 
Jan Brzechwa

Wierzę w moje przeznaczenie, 
Które wciąż wiąże mnie z tobą. 
Czym ja byłem przedtem? - Cieniem, 
Własną moją żałobą. 

Wierzę w słowa, co są hymnem
Na twoją wonną chwałę, 
Wierzę w serce twoje zimne, 
Wierzę w piersi twe białe...

Kto przed tobą się korzył,
Tego łaska osłania, 
Bóg w natchnieni był, gdy tworzył
Dzień naszego spotkania. 




Umiłowanie 
Kazimierz Wierzyński

O, jakże do tego przywyknę, 
O, jakże z tym się oswoję,
Jak cię ogarnę, przeniknę,
miłowanie moje. 

Jakże ci zerwę liście,
Jakim osypię pąkowiem, 
Co ci jedyna, na przyjście 
Twoje najdroższe opowiem.

Jak ci się oddam cały,
Co z siebie całego powierzę, 
W mym szczęściu, w mym lęk nieśmiały,
Dawno do ciebie należę.

I tylko przywyknąć nie umiem, 
I tylko jeszcze się boję, 
jak cię ogarnę, zrozumiem, 
Umiłowanie moje.




Szpony 
Elżbieta Szemplińska 

Polub mnie taką, jaka jestem.
Nie próbuj zmienić, złamać, zgiąć. 
Pozwól mi śmiać się, kłamać, tęsknić, 
dobrą być czasem, często złą. 

Pozwól mi wracać i odchodzić, 
pozwól mi cierpieć, płonąć, krwawić,
ja tak już muszę, ja tak zawsze, 
i wszystkie twoje prośby na nic. 

To by tak dobrze było, pięknie,
i wtedy bym cię kochać mogła-
Skryj, miły, w kocie poduszeczki
twoje drapieżne szpony orła. 




Miłość 
Czesław Miłosz 

Miłość to znaczy popatrzeć na siebie 
Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy, 
Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu. 
A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,
Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu. 

Wtedy i siebie, i rzeczy chce użyć, 
Żeby stanęły w wypełnienia łunie.
To nic, że czasem nie wie, czemu służyć:
Nie ten najlepiej służy, kto rozumie. 




Nic dwa razy 
Wisława Szymborska 

Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny. 

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować 
żadnej zimy ani lata. 

Żaden dzień się nie powtórzy, 
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy. 

Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno. 

Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?

Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne. 

Uśmiechnięci, wpółobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody. 




Twój powszedni morderca (fragmenty)
Wiktor Woroszylski 

 Zabiję ciebie

Zabiję ciebie 
moją czułością
moim pragnieniem
szaleństwem moim 

to czas to ja 
pożeramy siebie 
łakomymi ustami 





Mam nadzieję, że taki wpis przypadł Wam do gustu. 

Buziaczki, 
Wasza Poli